- Karolina Bober
- 25 czerwca, 2021
- psychologia, psychologia pierwszej pomocy, ratownictwo
Wsparcie psychiczne dla ratowników oraz osób udzielających pierwszej pomocy
W życiu niestety nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Często chcemy dobrze, a wychodzi zupełnie odwrotnie – niestety niezależnie od nas i naszych kompetencji. Być może zdarzyło Ci się kiedyś udzielić komuś pierwszej pomocy, ale nie przyniosła ona zamierzonych efektów. W takich momentach potrzeba czegoś więcej, niż poklepania po ramieniu. Szukamy rozmowy z kimś, kto pomoże nam się uporać z tym problemem. Czy istnieją jakieś ścieżki wsparcia psychicznego dla osób ratujących życie i zdrowie? Postaramy się odpowiedzieć na tą kwestię w tym artykule.
Ogrom czynników stresujących
Bez względu na to, czy udzielamy pomocy innym zawodowo, czy dorywczo, np. w ramach działalności w jakiejś grupie ratowniczej lub stowarzyszeniu, jesteśmy narażeni na ogrom czynników, które powodują stres o niewyobrażalnej sile. Długie zmiany, braki personelu i odpowiedniego sprzętu, napięta atmosfera, nieudane reanimacje, problematyczni pacjenci, krzywda współpracownika – to zaledwie kropla w morzu wszystkich problemów, z jakimi borykają się na co dzień medycy oraz pozostali sympatycy ratownictwa medycznego. Jak się okazuje, problem jest naprawdę ogromny.
Być może spora część ratowników nabawiła się już z tego wszystkiego zespołu stresu pourazowego (PTSD), a inni jeszcze resztkami sił dzielnie się trzymają, by zbytnio nie dostać do głowy po tych wszystkich traumatycznych przeżyciach, których mieli okazję doznać.
Poklepanie po plecach i “będzie dobrze” nie wystarczą…
Skala problemu i to, jak ciężko uporać się z trudnymi wydarzeniami oraz stresem, także tym pourazowym, przerastają najśmielsze oczekiwania. Zdecydowana większość personelu medycznego oraz osób, które stały się świadkiem zdarzenia, może tylko liczyć na wsparcie wśród najbliższych, które często ogranicza się do poklepania po ramieniu i krótkiej formułki, co wcale nie przynosi upragnionej ulgi.
Oczywiście nie możemy ich winić za to, że nie potrafią postawić się w naszej sytuacji, w końcu ratownicze środowisko to ciężki kawałek chleba. Jednak mimo tego, że są z nami i próbują, jak tylko mogą, istnieje potrzeba czegoś więcej – wsparcia u specjalisty, który przez wiele lat uczył się, by właśnie w takich sytuacjach pomagać, przede wszystkim obiektywnie, bezstronnie i profesjonalnie.

Możliwości jest kilka
Wsparcia psychicznego możemy szukać w naprawdę wielu miejscach. Istnieją wszelkiego rodzaju grupy wsparcia dla osób, które na co dzień ratują życie i zdrowie. Możemy odwiedzić również psychologa lub psychoterapeutę, aby porozmawiać z nimi o naszych problemach i zmartwieniach.
Jeśli uważamy, że nasz problem jest trochę bardziej złożony, warto odwiedzić psychiatrę w celu postawienia diagnozy i rozpoczęcia leczenia. W końcu problemy psychiczne, w tym także zespół stresu pourazowego, to żaden wstyd, a ogromnym osiągnięciem jest przyznanie się przed sobą do nich i rozpoczęcie jakichkolwiek działań w kierunku lepszego jutra.
Brak finansowania pomocy psychologicznej
Niestety z uwagi na brak finansowania i niskie budżety jednostek organizacyjnych państwa, wszystkie te rzeczy zazwyczaj musimy załatwić sobie na własną rękę – zdobyć skierowanie lub umówić się na wybraną przez nas wizytę prywatnie i skrócić sobie tym samym czas oczekiwania, bo jak wiadomo, kolejki do osób odpowiadających za nasz stan psychiczny są dosyć długie. Generalnie nie istnieje żaden oficjalny program, który zakładałby zapewnienie wsparcia psychologicznego zawodowym medykom oraz osobom, które zdecydowały się udzielić komuś pierwszej pomocy.
W zakładach pracy również rzadko się pamięta o tym, by umożliwić pracownikom kontakt ze specjalistą, który w razie potrzeby pomoże im poradzić sobie z większym lub mniejszym problemem. Zdarza się jednak, że to prywatne placówki wychodzą problemowi naprzeciw oraz oferują darmowe porady psychologiczne dla medyków, którzy codziennie są narażeni w swojej pracy na ogromny stres. Nie są to jednak dość powszechne praktyki i wynikają tylko z dobrej woli danej instytucji.
Podsumowując
Zdrowie psychiczne to bardzo ważny aspekt wchodzący w skład ogólnego pojęcia zdrowego organizmu. I choć nie przykłada się do niego aż tak dużej wagi, to jednak warto zwrócić uwagę na swoje samopoczucie i doskwierające mu niepokojące objawy, a następnie udać się do specjalisty w celu rozwiązania problemu. Być może w przyszłości, w miarę jeszcze większego podkreślenia skali problemu, otworzą się nowe, łatwiejsze drogi uzyskania wsparcia psychologicznego przez ratowników i osoby udzielające pomocy, jednak na ten moment musimy korzystać z dostępnych nam rozwiązań.


Autor
Karolina Bober
Studentka pielęgniarstwa, entuzjastka szeroko pojętego ratownictwa i pierwszej pomocy. W wolnym czasie wolontariuszka, początkująca Instagramerka mówiąca o ratowaniu ludzkiego życia oraz ratowniczka, która wyjątkowo mocno upodobała sobie zbieranie cennego doświadczenia i wiedzy na wszelkiego rodzaju zabezpieczeniach medycznych. Ogromna miłośniczka zwierząt (przede wszystkim kotów), domowego ogniska, podcastów o tematyce kryminalnej i dobrej muzyki.